Efektywne i nieefektywne sposoby motywowania dzieci do nauki

Istnieje wiele sposobów zachęcania dzieci do nauki. Każdy z nich ma jakieś wady i zalety oraz przeważnie wymaga dużego zaangażowania nauczyciela. Sporym problemem jest niski poziom dziecięcej motywacji do nauki. Brak motywacji wpływa na niechęć do nauki oraz niskie efekty nauczania.

Czym właściwie jest ta motywacja? W słowniku pedagogicznym można przeczytać, że motywacja to „zespół czynników (motywów) uruchamiających celowe działanie jednostki, albo ogół potrzeb i wartości determinujących kierunek dążeń człowieka”, tak więc, mówiąc bardziej kolokwialnie, są to jakieś elementy środowiska, które pchają człowieka do działania. Do wyobraźni przejawia definicja J. Sawińskiego. Zgodnie z nią „motywowanie to ładowanie wewnętrznego akumulatora naszego umysłu, serca i woli(..)”.

Ważnym źródłem wiedzy są opisy odnoszące się do neurobiologicznych podstaw motywacji. Tylko w określonych warunkach w mózgu człowieka aktywne są neuroprzekaźniki odpowiedzialne za życiowy entuzjazm, zadowolenie z życia, wewnętrzną energię i motywację. Te neuroprzekaźniki to: dopamina, oksytocyna i opioidy endogenne. Idealnymi warunkami, w których związki te będą oddziaływać będą sytuacje, w których człowiek jest zainteresowany własnym otoczeniem (ciekawość!) oraz gdy inni wykazują zainteresowanie nim i darzą go szacunkiem. Aktywność tzw. układu nagrody jest tym wyższa, im jednostka ma bardziej stabilne relacje z otaczającymi ją osobami. Przekonują one, że życie ma sens, podobnie jak dążenie do wyznaczonych celów. To są podstawy do rozwoju wszelkiej motywacji do działania. Wiedza o tym może pozwolić nauczycielom uświadomić sobie jak duże znaczenie mogą odgrywać warunki, w których dziecko funkcjonuje i wskazywać przyczyny braku skuteczności niektórych sposobów motywowania uczniów do nauki.

Co może zrobić nauczyciel, aby zmotywować dzieci? Podstawą jest wykreowanie takich warunków, aby grupa tworzyła wspólnotę dydaktyczną, w której ważny jest dyskurs i dialog. Istotne jest zachęcanie dzieci do współpracy, a nie do rywalizacji, ponieważ sprzyja to zaspokojeniu potrzeb bezpieczeństwa i akceptacji. Dobry nauczyciel skupia się raczej na tym, aby pomóc dzieciom zdobywać wiedzę, rozwijać w nich kreatywność, a nie na tym jak ukarać ich za brak sukcesów. Dobry nauczyciel wie, że błędy jakie popełniają uczniowie są naturalną częścią procesu zdobywania wiedzy. Nie bez znaczenia jest poznanie grupy dzieci i darzenie ich sympatią, możliwość poświęcenia czasu na indywidualną rozmowę oraz wyznaczanie celów dostosowanych do możliwości danego dziecka, a nie tylko celów zespołowych. Warto jest przekonywać dzieci, o tym, że powierzane im zadania są wartościowe i można je rozwiązywać przy umiarkowanie dużym wysiłku (co oznacza, że zbyt trudne lub zbyt łatwe zadania nie są motywujące).

Zdaniem G. Petty istnieje kilka głównych powodów, dla których ludzie chętnie się uczą. Są to następujące powody:

– to czego się uczą, jest przydatne w codziennym życiu;

– zdobyte umiejętności pozwolą zrealizować ważny cel lub odnieść sukces życiowy;

– odnoszenie sukcesów w nauce szkolnej poprawia ich samoocenę;

– dobre wyniki w nauce umożliwiają zdobycie akceptacji kolegów i nauczycieli;

– są świadomi konsekwencji zaniedbania nauki;

– nauka jest interesująca, ciekawa i przyjemna.

           

Trudno jest jednak, aby uczniowie i dzieci od najmłodszych lat utożsamiali się z każdym z tych powodów. Sporo wiedzy, którą zdobywają dzieci w przedszkolu i  w szkole nie ma zastosowania w ich codziennym życiu, a w przypadku najmłodszych uczniów trudno jest powiedzieć o nastawieniu się na jakiś konkretny cel, np. sukces zawodowy. Zdarza się nawet, że to niskie wyniki w nauce pozwalają na zdobycie uznania rówieśników, a konsekwencje zaniedbania nauki nie są wystarczająco motywujące do jej podjęcia. Dlatego duże znaczenie odgrywa przyjemne i ciekawe uczenie się. Daje możliwość zainteresowania dzieci tematem, nawet jeśli nie interesuje go nauczany przedmiot. Jest to możliwe dzięki prowadzeniu interesujących i nowatorskich zajęć, takich, które są w dużym stopniu zabawne, lekkie i zachęcające do wyrażania siebie. W tej kwestii autorzy podręczników i poradników często odwołują się do pobudzania ciekawości u dzieci. Specjaliści twierdzą, że ciekawość jest naturalna dla każdego człowieka. Naturalna ciekawość poznawcza przejawia się przede wszystkim w okresie przedszkolnym, a także na początkowym etapie kształcenia szkolnego, lecz u większości uczniów stopniowo wygasa. Ciekawość jest tak akcentowana, ponieważ sprzyja dobrowolnemu poznawaniu świata, bez żadnych nakazów czy przymusów. Takiemu poznawaniu zwykle towarzysze pozytywne doznania: radość, przyjemność, satysfakcja, zadowolenie.

Skoro można poznawać świat w sposób przyjemny, dzięki ciekawości, dlaczego by tego nie wykorzystywać w warunkach szkolnych? Właściwie to te metody już są wykorzystywane. Nauczyciele stosują różne stymulatory, aby pobudzać ciekawość. Najłatwiej jest tego dokonać poprzez wywołanie: zdziwienia, zaskoczenia, dysonansu poznawczego; wprowadzenia zmiany, nowości, konfliktu, niezwykłości lub niespodzianki, przy czym to nowość i zmiana(często powiązana z niespodzianką i zaskoczeniem) są najsilniejszymi bodźcami prowadzącymi do intensywnej aktywności poznawczej. Ważnym bodźcem jest również aktywność społeczna, zwłaszcza sytuacja, w której uczeń dostrzega możliwość zadawania pytań. Taka ciekawość może przemienić się w bardziej trwalsze zainteresowanie.

Postawa i zachowanie nauczyciela są niezwykle ważne i mają wpływ na postawę dzieci.Zajęcia prowadzone z zapałem i ożywieniem wskazują, że omawiany temat jest ważny, interesujący i warty poznania. J. Brophy zaznacza, że nie chodzi o sztuczne czy przesadne ożywienie. Chodzi raczej o naturalność i pośrednie oraz bezpośrednie okazanie argumentów przemawiających za „fajnością” danego zagadnienia.

Bardzo ważne w rozbudzaniu zainteresowania i ciekawości jest odniesienie zdobywanej wiedzy, do czegoś co dzieci znają, co ma związek z ich życiem. Ucząc matematyki można odnieść się do wyników meczy ligowych (zwłaszcza w przypadku chłopców), ucząc o ciele człowieka można odnieść się do samych uczniów, np. „Dlaczego wasze twarze się czerwienią”, a opowiadając o zwyczajach i kulturze warto porównać dane zwyczaje ze zwyczajami panującymi w domach uczniów. Nauczanie może przypominać dobry kryminał, czyli taki, w którym postawiono zagadkę i paradoks. To znacznie bardziej zachęca do zaznajomienia się z daną wiedzą, niż suche przekazywanie faktów. 

W szkole, a także już w przedszkolu, wykorzystuje się wiele metod pobudzających dziecięcą ciekawość i aktywność. Można wymienić metody, w których samodzielnie dochodzi się do wiedzy, takie jak metoda sytuacyjna, burza mózgów, gry sytuacyjne, obserwacja i pomiar. Istnieją metody impresyjne bazujące na przeżywaniu emocji oraz ekspresyjne, w których dzieci mają możliwości wyrażania tego, co same przeżywają. Oprócz tego mamy do dyspozycji różnorodne ćwiczenia utrwalające, zajęcia w terenie, udział w różnych akcjach i wydarzeniach. Obecnie cennym źródłem urozmaicania zajęć mogą być e-podręczniki, które stanowią gotowe źródło scenariuszy lekcji z ciekawymi pomysłami i zadaniami wspieranymi materiałami filmem, dźwiękiem i obrazem, co dla nowoczesnych, wychowywanych w komputerowym świecie dzieci może być bardzo przyciągające, zwłaszcza, że treść lekcji i zajęć w podręczniku została przygotowana specjalnie dla nich, a sama szata graficzna prezentuje się bardzo korzystnie. Dodatkowo swobodny dostęp do ich treści może zachęcać dzieci do samodzielnego ich przeglądania w domu.

O skuteczności gier, zabaw i metod aktywnych w nauczaniu wypowiada się J. Łukasiak, autorka opracowania „Spoko lekcja, czyli 65 sposobów na oryginalne zajęcia”. Jej zdaniem wymagają one pewnych warunków, np. zaangażowania nauczyciela i dobrych relacji z uczniami. Czasem jest to kwestia wyposażenia klasy, a czasem zainteresowania ucznia (nie każda metoda czy nawet zabawa musi go zainteresować). Mimo tego J. Łukasiak uważa, że przeważnie, dzieci zaangażowane w zdobywanie wiedzy dzięki metodom aktywnym, odczuwają przyjemność z własnych sukcesów i dzięki temu, chętniej się uczą. Wadami gier i zabaw w nauczaniu oprócz tego, że nie każdy musi je polubić są: trudność w podziale na grupy, tak aby słabsze dzieci nie zostały zdominowane przez uczniów bardziej aktywnych; brak kontroli nad pracą niektórych dzieci; czasochłonność przygotowania niektórych form pracy oraz niekiedy nadmierna aktywność prowadzącego zajęcia.

           

A jak prezentuje się pobudzanie dziecięcej ciekawości na tle innych, popularnych  sposobów motywowania dzieci do nauki? Autorzy analizowanych opracowań często przestrzegają przed błędem, jakim jest nagradzanie uczniów za czynności, które lubią wykonywać, bowiem badania dowiodły, iż „pod wpływem dodatkowych nagród zabawa staje się pracą”. Dzieje się tak ponieważ dzieci zaczynają się wtedy skupiać na zdobyciu jakiejś nagrody, a nie na samej pracy, tymczasem stosowanie nagród, czy szerszej – wzmocnień oraz kar jest dosyć popularne. Specjaliści powołują się na to, że nagrody mogą obniżać motywację wewnętrzną (czyli tę odwołującą się do przyjemności), ponieważ same są elementem motywacji zewnętrznej. Mimo tego wielu ekspertów odwołuje się do dużej roli wzmocnień w procesach motywowania uczniów do nauki. P. Bąbel i M. Wiśniak przytaczają, że pozytywne konsekwencje, do których prowadzi jakieś działanie są bardzo skutecznym motywatorem do tego działania. Wzmocnieniami mogą być nagrody rzeczowe, np. zabawki, książki, słodycze, dyplomy albo inne skutki, w tym przywileje, pochwały, uśmiechy. Są one zwane wzmocnieniami pozytywnymi. Istnieją również wzmocnienia negatywne (czasem niesłusznie mylone z karami), które wiążą się z możliwością uniknięcia przez ucznia niechcianej czynności, np. zwolnienia go z nielubianego obowiązku. Utrwalanie pożądanych zachowań u uczniów za pomocą wzmocnień wymaga dużej konsekwencji i rozważności. 

           

W kwestii stosowania nagród warto poświęcić uwagę również chwaleniu uczniów i sytuacji przeciwnej – narzekaniu na ich postępowanie, deprymowaniu czy przekonywaniu o słuszności swoich racji. Kwestię tę omawia P. Bąbel potwierdzający zalety strategii atrybucji, która w badaniach eksperymentalnych sprawdziła się lepiej niż przekonywanie dzieci do czegoś. Atrybucja opiera się na wnioskowaniu o przyczynach własnego zachowania. Jej mechanizm przejawia się tak, że człowiek pochwalony z wyprzedzeniem stara się zachowywać, tak, aby się do tego dopasować. Przemyślane zastosowanie tej metody skutkuje wzrostem motywacji do nauki, zwiększeniem się samooceny dzieci, a także istotną poprawą wyników uczniów słabszych. Zdaniem P. Bąbla można ustalić następującą hierarchię strategii motywowania: przekonywanie<wzmacnianie<atrybucja.

           

Ciekawym zagadnieniem jest stosowanie kar w edukacji. W społeczeństwie, również wśród nauczycieli, funkcjonuje duże przekonanie o ich skuteczności. Karą jest chociażby ocena niedostateczna, irytacja w głosie nauczyciela czy gesty dezaprobaty. Niektórych z nich trudno jest uniknąć, jednak, psycholodzy i pedagodzy postulują, aby nie stosować kar wobec uczniów, ponieważ mają one dosyć niską skuteczność i zwykle nie prowadzą do najważniejszego, czyli wzrostu wyników w nauce, ani tym bardziej do wzrostu motywacji do nauki.

           

Podsumowując powyższe informacje można orzec, iż motywowanie dzieci do nauki jest możliwe na różne sposoby. Każdy z nich ma swoje zalety, ale również wady lub trudności w realizacji. Najprościej jest stwierdzić, że najmniej efektywne jest karanie dzieci, ponieważ głos specjalistów w tej sprawie wydaje się dosyć jednoznaczny. Prowadzenie interesujących zajęć uważane jest za bardzo ważną rzecz w edukacji, jednak w toku niniejszych rozważań nasuwa się myśl, że nauczyciel również powinien być w wysokim stopniu zmotywowany. W innym wypadku nie podoła kształtowaniu dosyć złożonych mechanizmów motywowania dzieci nie wykrzesa z siebie tej iskry, którą mają dostrzegać dzieci i uczniowie.

Edyta Leszczyńska

Wykaz źródeł:

Pozycje zwarte:

J.. Bauer, Co z tą szkołą? Siedem perspektyw dla uczniów, nauczycieli i rodziców, Dobra Literatura, Słupsk 2015.

  1. Bąbel, M. Wiśniak., 12 zasad skutecznej edukacji czyli Jak uczyć, żeby nauczyć, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk, Sopot 2015.
  2. Brophy, Motywowanie uczniów do nauki, PWN, Warszawa 2007.

Cz. Kupisiewicz, M. Kupisiewicz, Słownik pedagogiczny, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2009.

Zapraszamy do Magicznej Krainy Leluków.
Przedszkole Niepubliczne Leluki
ul. Artyleryjska 1B, Olsztyn
+48 503 748 880

Pobierz kartę zgłoszenia dziecka
Zapoznaj się ze Statutem Przedszkola